Futurama: Przygody Fry'a w kosmosie
powrót do forum 8 sezonu

Już ostatnie odcinki poprzednich sezonów bywały okrutnie powtarzalne z wątkami i "morałami".

Błędne koło Futuramy...

Wznowienie serii
Słabe wątki paseudowspółczesne
Powtarzanie starych motywów w gorszy sposób
Spadek oglądalności
Koniec produkcji
Fani narzekają że chcą "futurame"
Wznowienie serii...

użytkownik usunięty
Bilet95

Jestem wielkim fanem Futuramy, stare odcinki oglądałem parę ładnych lat temu i nie jestem w stanie określić czy stare motywy się powtarzały czy nie czy coś innego, ale zgadzam się niech już gość zakończy ten serial, dla mnie Futurama się skończyła na 4 sezonie, 6 sezon jeszcze znośny był, za resztą nie przepadam. Zaraz się okaże pewnie że przy premierze 10 sezonu serial zostanie przedłużone o 20 sezonów i będzie tasiemiec na miarę Simpsonów i serial zostanie zniszczony jak tamten (ja osobiście stoję na 5 sezonie Simpsonów, ale słyszałem co się dzieje z serialem po tak długiej emisji. A imo muszę ci powiedzieć że pomimo że dobrze się bawię na starych sezonach tego serialu to i tak wolę Futurame)

No cóż, już nie zliczę ile było wątków , że Fry próbuje wyrwać Leela, praktycznie zawsze ten sam scenariusz.
Wątki futurystyczne zastąpione "analogią współczesności".
Tym bardziej tyczy się to postaci drugoplanowych, Zapp Brannigan ma praktycznie jeden i ten sam motyw, żarty i fabułę.
Simpsonowie, to jak fajnie określił pewien film "The Fall of The Simpsons: How it Happened" to już zombie, robiący ciągle to samo z coraz gorszym stylu.
Simpsonowie i tak już są kręceni tylko dlatego, bo to amerykańska legenda telewizji, w wielu przypadkach niesłusznie przypisuje się im kamienie milowe

użytkownik usunięty
Bilet95

No cóż. Każdy serial z czasem się psuje, chociaż szczerze po 10 latach przerwy myślałem że naprawdę się przy tym postarają. Ale tak ogólnie z takich kreskówek z lat 90 to moim zdaniem Beavis and Butt-Head utrzymywał poziom przez cały serial, gdzieś rok temu wyszła nowa seria po ok 11 lat przerwy i muszę powiedzieć że przebiła oryginał.

Racja, seriale mają to do siebie, że powinny mieć finał... niestety sitcomy umierają albo niedopowiedziane, albo w mrozie beznadziei. Można wymienić pojedyncze serie co do końca były dobre, choćby Bundy, którzy na ostatnie sezony nabrali drugiej młodości.
Twórcą Alfa obiecano jeszcze jeden sezon, i twórcy zakończyli cliffhanger, a potem nagle "nie ma".
Family Guy jeszcze jakoś się trzyma mimo takiej liczby sezonów, ale ta dobra passa wkrótce się pewnie skończy.
South Park nie ma już takiej odwagi, choć ich odcinek o Kennedy mocno namieszał Disney'owi.

Ale większość kończy marnie...

Kiepscy, serial stoczył się na maksa.
Simpsonowie, to nie wiem, jak można się cieszyć z oglądania nowych odcinków.

I Futurama, również powinna się już skończyć. Wiele z ostatnich odcinków, nie były nawet specjalnie śmieszne, ale ciągle znajdują się ludzie, którzy krzyczą "wincej" a potem narzekają, że to nie to co kiedyś.

użytkownik usunięty
Bilet95

Family Guy - jestem na bieżąco z każdym odcinkiem, szczerze mówiąc serial zaczął mnie nudzić po 9 sezonie ale i tak nie jest źle, nawet 22 sezon daje radę, South Park się najbardziej trzyma z tych wszystkich kreskówek z lat 90, z tych nowych sezonów to tylko 20,21,25 mi się nie spodobały (aczkolwiek i tak muszę przyznać że jestem większym fanem FG niż SP). Kiepskich widziałem za małolata w TV parę odcinków więc się nie wypowiem, na Simpsonach jestem dopiero na 5 sezonie więc nie wiem jak jest dalej.
A co do Futuramy to wiesz, jeszcze parę lat temu nikt się nie spodziewał że powstanie nowy sezon, zarówno ja jak i wielu innych fanów myślało że serial się skończy na zawsze, jednak nie wiadomo czemu to reaktywowali. Strasznie się ucieszyłem kiedy dowiedziałem się że będą nowe odcinki, jednak teraz myślę że nic by się nie stało gdyby ich nie było.
Są co prawda naprawdę udane odcinki w tym sezonie (pierwszy odcinek z telewizją, odcinek z Amazonem, świąteczny. Dużo ludzi chwali jeszcze ostatni odcinek z symulacją, jednak on mnie jakoś nie porwał) a były odcinki całkowicie żenujące jak ten parodiujący Covid czy ten odcinek 9 (widać że tutaj Groening inspirował się Treehouse of Horror z Simpsonów z taką różnica że tutaj była fabuła poprzeplatana z historyjkami, a tam są tylko historyjki). No cóż miejmy nadzieję że 10 sezon będzie ostatnim bo naprawdę nie chce patrzeć jak taki dobry serial jak Futurama się stacza.

Family Guy gdzieś od sezonu 9 do ~17 się staczał mocno, ale wg mnie się pozbierał na lepsze, napewno lepiej od Simpsonów którzy dają nawiązania popkulturowe spóźnione o 3-10 lat (W jednym z nowych odcinków o przyszłości, dali nawiązanie do Fruit Ninja, to było na fali 10 lat temu!).
South Park dobrze się trzyma, ale kto wie czy to nie ostatnie podrygi.

Już były akcje ze wznawianiem Futruramy, wydaje mi się, że to taki pewny zarobek na krótką mete. Ludzie chcą powrotu jest hype, potem okazuje się być marny i znowu ludzie się odwracają.
Futurama w czasach Ricka i Mortyego nie ma za bardzo czym się wybić.

Futurama jak dla mnie już się stoczyła, ciężko mi się ogląda nowe odcinki, szczególnie te będące niczym innym jak kopiami Simpsonów.

użytkownik usunięty
Bilet95

No cóż. Miejmy nadzieję że po tym 10 sezonie serial się zakończy, też mi się ten nowy sezon nie podobał. A jeszcze takie 2 pytania - które odcinki Futuramy były dla Ciebie kopią Simpsonów? Ja tylko znalazłem nawiązanie do Treehouse of Horror w tym 9 odcinku. Może to ze starszych sezonów ale ostatnio z siostrą oglądałem fragmenty tego serialu na YT i zdałem sobie sprawę że scena z pierwszego odcinka kiedy Fry miał dostarczyć pizzę do osoby zwanej Fajfus Lodowy a potem się dowiedział że go wrobili to nawiązanie do kawałów które Bart wykręca Moe'emu. / I jeszcze o który odcinek South Parku ci chodzi z Kennedy'm? Ten Panderverse? Jeśli tak to pomimo że mam to zgrane na kompa to nie obejrzałem jeszcze tego.

Hmmm... chyba, źle się wyraziłem, nie tyle kopią, co kopiujące styl. I gdyby usunąć kosmos to byłoby kopiuj wklej Simpsonowie. Trudno to opisać.

A co do "Panderverse", warto obejrzeć. Jeszcze rok temu pisałem, że South Park nie miałby jaj aby dowalić im w ten sposób, a tutaj proszę. Twórcy South Parku raczej uważają się za lewicowców i trochę trudno przychodziła im krytyka bardziej lewicowych pomysłów, stawiając się w wygodnym prawdopośrodkiźmie.
A jeśli to cie nie przekonuje to wiedz, że sam zarząd Disneya z Kennedy odnieśli się do tego odcinka, więc zapiekło w tyłki mocno.

Ja też mam pytanie.
Jak ty postrzegasz futuryzm w Futuramie?
I czy te nawiązania do współczesności wypadają słabo czy też nie?

użytkownik usunięty
Bilet95

Jestem dosyć młodym człowiekiem, oglądam serial głównie dla humoru. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na twoje pytanie. A te nawiązania do współczesności. To w tym sezonie widziałem tylko: Bitcoin, Amazon, Covid. Nie jestem w stanie powiedzieć czy wypadają słabo czy dobrze.

Spoko, miną lata to też inaczej będziesz na to patrzył.
Co do Simpsonów to małe sprostowanko, kolega podesłał mi bym obejrzał jeden z nowszych i było świetnie. Mniej humoru, a odcinek wkręcił "Pixelated and Afraid"

użytkownik usunięty
Bilet95

Cześć, powracam po długiej przerwie. Nie wiem kogo zapytać więc pomyślałem że będziesz najodpowiedniejszą osobą :-).
Może lekko się powtarzam ale jeśli chodzi o Futuramę to uważam ją za jedną z lepszych kreskówek z lat 90, bardzo lubię ten serial.
Prawie wszystkie animacje dla dorosłych obejrzałem, ale Simpsonów nigdy nie oglądałem wcześniej, ilość odcinków mnie strasznie zniechęcała.
Zabrałem się za serial rok temu z paru powodów:
• Za Simpsonów i Futuramę odpowiada ten sam gość. Simpsonowie to w końcu jego pierwszy serial, jest uznawany za najlepszą produkcję Groeninga.
• Znajoma mnie zachęcała. Ona bardzo lubi ten serial.
• Dużo osób mówi że FG inspirowało się Simpsonami, ja uwielbiam FG to mój #1 ze wszystkich seriali, gdybym miał zostawić jedno 10/10 to tylko dla tego serialu.

Pozwól że się Ciebie spytam – pamiętasz jaką dałeś najpierw ocenę dla Simpsonów? Bo teraz widzę że jest 5/10, ale na pewno serial musiał na początku ci się podobać, pewnie obniżyłeś w związku z nowymi sezonami
Ja jestem na 6 sezonie Simpsonów i ich nie oceniam, wolę dopiero po całości.

A jeszcze – czy był taki okres czasu że wolałeś Simpsonów niż Futuramę, a jeśli tak to mógłbyś mi powiedzieć czemu?
Nie powinienem się wypowiadać o Simpsonach bo widziałem póki co 117 odcinków
Ale póki co wolę Futuramę bo:
• Była bardziej humorystyczna dla mnie
• Ma lepszą animację niż Simpsonowie – do Simpsonów ciężko było mi się przyzwyczaić przez to że każdy mieszkaniec miał zółty kolor skóry. Tak jakoś nieludzko oni wyglądają moim zdaniem.
• Ma lepszą tematykę – lubię sci-fi
• Miała więcej przygnebiających momentów
• Fabuła odcinków jest ciekawsza niż fabuła odcinków Simpsonów
Jeśli byłbyś w stanie powiedzieć to byłbym wdzięczny, jeśli już nie pamiętasz to rozumiem.

"pamiętasz jaką dałeś najpierw ocenę dla Simpsonów? Bo teraz widzę że jest 5/10"
To trochę skomplikowane, gdyż gdy oglądałem ten serial od początku to głównie komentowałem na nieistniejącej już polskiej, fanowskiej, stronie poświęconej temu serialowi. Wtedy to odcinki dostawały ode mnie średnio 8/10.
Ostatnie sezony oceniałem tam już drastycznie, gdyż często na 3-4/10. Wkurzały mnie stereotypy, nawiązania popkulutowe spóźnione o lata, propaganda polityczna autorów... a co najważniejsze, mierne i coraz to głupsze historie.

" czy był taki okres czasu że wolałeś Simpsonów niż Futuramę"
Ogólnie, to pierwsze sezony Futuramy wole bardziej od Simpsonów, acz są pewne odcinki Simpsonów bijące na głowę wszystko z Futuramy.
Co do twoich podpunktów to powiem tak, że trochę mnie dziwią bo:
- Humorystycznie, pozwalali sobie na więcej ale po tych 4-5 sezonie, to ciągle powtarzali kilka gagów.
- Żółty kolor Simpsonów, to zamysł jeszcze z lat 80tych. Byli przerywnikiem w jakimiś show, postanowiono im dać żółty kolor by podczas migania, widz zwolnił i się przyjrzał dziwnemu kolorowi bohaterów.
Krótkometrażówki cieszy się gigantyczną popularnością i wtedy zdecydowano się na serial. Było to dość nowatorskie posunięcie, dotychczas animacje dla dorosłych były raczej niszowe a tu wypalono z czymś na główną ramówkę. Tak został z nami żółty kolor, skoro mówisz, że widziałeś 117 odcinek to jeszcze nie widziałeś tych nowszych, gdzie statyczna animacja i tło, no jest do pożygu ze swoją prostotą. Futurama też w dalszej części ma te uproszczone animacje, ale nie aż tak jak Simpsonowie.
-Co do tematyki, to się właśnie dziwie. Bo futuryzm w Futuramie, zestarzał się jak mleko po miesiącu na Saharze. Kineskopowe telewizory, telefony stacjonarne, kultura która w zasadzie jest tym samym co mamy my. Cała infrastruktura kosmiczna itd. jest w każdym odcinku byle jaka.
- "Miała więcej przygnebiających momentów" Może i więcej, ale Simpsonowie potrafili zrobić je lepiej. Ale nie będę spojlerował.
- "Fabuła odcinków jest ciekawsza niż fabuła odcinków Simpsonów" Simpsonów ogranicza współczesność, tam mogą sobie dawać co chcą.

użytkownik usunięty
Bilet95

Po przemyśleniu jeśli chodzi o poziom humoru w obu serialach - Futurame skończyłem oglądać w grudniu 2021 i za wiele nie pamiętam ale wydawało mi się że bardziej mnie śmieszyła, chociaż Simpsonowie też mieli takich parę momentów na których padałem ze śmiechu - więc ciężko się wypowiedzieć jednoznacznie, chociaż powiem że mam ochotę odświeżyć ten serial w tym roku. No cóż, dzięki za odpowiedź i tak, fajnie mi się z tobą rozmawiało tutaj :-)

użytkownik usunięty
Bilet95

Co do Futuramy to ja Ci powiem że pierwsze 4 sezony mi się bardzo spodobały, wszystkie odcinki, nie były takiego którego bym nie lubił. 5 sezon oglądałem w formacie filmowym, może filmy dosyć wysoko oceniłem (8/10), ale jakoś i tak 5 sezon nie przypadł mi do gustu. Chyba tylko Wielka Wyprawa Bendera mi się najbardziej spodobała. 6 sezon w mojej opinii nie był zły, 7 to porażka, 8 jeszcze gorszy. Chętnie obejrzę nowe sezony jak wyjdą, nawet jeśli okażą się być jeszcze gorsze. Simpsonów póki co fajnie mi się ogląda ale nie tak dobrze jak FR. Ale i tak Ci powiem że żadna z tych kreskówek nie ma podjazdu do FG ;). Napisałem że dokładnie oceniasz humor w serialach no bo byłeś w stanie wyłapać kiedy jakieś żarty się powtarzały. Ja na takie rzeczy nie zwracam uwagi, tym bardziej że Futurame oglądałem 2 lata temu (sezony 1 - 7). Chociaż są żarty które się powtarzały w serialach które oglądałem, np w Simpsonach (Bart i Moe, Burns zapominający kim jest Homer) albo w FG jest parę Słynnych motywów które się powtarzają co jakiś czas (Wanna Clevelanda, kurczak itp). W FG w jednym z nowszych odcinkach był taki żart który co jakiś czas się powtarzał i mnie to denerwowało.

Wiesz, jeśli chodzi o walkę z kurczakiem to była tylko parę razy czy to zapominanie Burnsa, to taki typ żartu, że powtarzany jest śmieszniejszy.
Gorzej z takimi jak: Fry chce poderwać i ciągle powtarza te same błędy..
A już te żarty z płci, są tak niezręczne i głupie, że człowiek ma dość. Pamiętasz ten odcinek, co wielka wojna płci, faceci uważają się za lepszych a kobiety mają robić tylko za obsługę... co z tego, że nasza jednooka była pilotem, teraz nagle Fry ma być pilotem bo facet, już nie mówiąc o końcu ze zmianą płci... odcinek tragedia a motyw jak powtarzali tak powtarzali, Blender też zmienił płeć w wrestlingu... a zaczynał jako bezpłciowy robot, potem nagle im wszystkim płeć przypisali.

Tak, Futurama od sezonu 5 podupada, a w 7+ to już zdycha. Ale musisz sam zobaczyć.

użytkownik usunięty
Bilet95

Dzisiaj obejrzałem ten odcinek South Parku. Nie wiem co o nim powiedzieć. Z jednej strony było całkiem w porządku, z drugiej - taki nieco dziwny dla mnie. Ale generalnie w porządku. A co do komentarzy społecznych czy innych rzeczy tego typu z tego odcinka to nawet mnie pytaj, na pewno nie dam rady odpowiedzieć

Problemem jest powtarzalność. Futurama jak i Simpsonowie po przekroczeniu pewnej granicy, cały czas powtarzają te same dowcipy. A to Fry nie rozumie XXXI wieku (mimo, że żyje w nim już z 10 lat) itd.
Jednak, Futurama powinna się skończyć już dawno temu. Ile razy próbowali ten serial reanimować, tyleż razy niedomagał. A już szczególnie nie pomaga fakt, jak słabo futuryzm się tu zestrzał i te "wątki polityczne" z nawiązaniem do XXI wieku.
Przecież to ile razy powtarzali motyw Tytanica albo końca świata, to totalna pustynia kreatywna.

użytkownik usunięty
Bilet95

Doceniam że dokładnie oceniasz humor w serialach, ja nie umiem niestety. Jednak mam zamiar za parę lat obejrzeć wszystkie seriale ponownie i tak dogłębnie je analizować
Już sobie wyobrażam jak będzie to wyglądać :-). No cóż dzięki za odpowiedź, fajnie mi się z tobą rozmawia. Jak będę mieć jakieś pytania jeszcze to w komentarzach pod ocenami będę Ci pisać ;-).

Nie powiedziałbym, że dokładnie, bo humor to zjawisko bardzo subiektywne. Dlatego tak trudno napisać dobry żart.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones