PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94333}
7,9 37 989
ocen
7,9 10 1 37989
6,9 7
ocen krytyków
Futurama: Przygody Fry'a w kosmosie
powrót do forum serialu Futurama: Przygody Fry'a w kosmosie

Jak oceniacie polski dubbing Futhuramy? Bo jak dla mnie jest REWELACYJNY! Start International Polska się spisało!
Czekam na wasze opinie

ocenił(a) serial na 10
AdiXXX

Jeśli ci się podoba, tym bardziej powinieneś spróbować obejrzeć oryginał. Tłumaczenie w polskiej wersji często niedomaga, a czasami wygląda jakby było tłumaczeniem dosłownym. "Ugryź mój błyszczący tyłek!" jest straszne, a wyszło tak jak wyszło, bo tego się nie dało przetłumaczyć, w Polsce przecież nie istnieje wyrażenie "Bite me!".

wik123

Głos Bendera rewelacyjny :D

wik123

Dubbing do Futuramy uważam za bardzo dobry, wręcz rewelacyjny. Kawał dobrej roboty. Oglądałem ten serial w wersji oryginalnej do sezonu bodajże 6-tego. Oryginalna (czyli angielska) wersja jest oczywiście świetna, ale ja jestem Polakiem i mnie bardziej podoba się wersja polska i nie ma tu nic do rzeczy, że znam angielski i codziennie go używam. Dubbing wnosi dla mnie nową jakość do serialu. Zacząłem ponownie go oglądać od pierwszego odcinka na kanale VIVA i w tej wersji ogląda się go świetnie. Widziałem kiedyś kilka odcinków z lektorem, ale to niestety nie dla mnie. Lektor, w mojej ocenie, spłaszcza odbiór, ale rozumiem, że jest wielu zwolenników lektora w Polsce, bo po prostu tak lubią oglądać filmy. Nie rozumiem tylko dlaczego jest tyle złości ze strony zwolenników lektora, czy napisów, kiedy tylko pojawi się jakaś produkcja z dubbingiem. Przecież dubbingu w Polsce w produkcjach dla starszych widzów jest jak na lekarstwo, a i tak zawsze dostępna jest wersja oryginalna i/lub z lektorem (TV, DVD, VOD itp.). Przykład z ostatniego czasu: wielkie oburzenie na dubbing w starych Gwiezdnych Wojnach na Blu-ray, a na płytach i tak była ścieżka oryginalna, z dubbingiem oraz z lektorem. Myślę, że wszyscy byli zadowoleni, ale swoje oburzenie na dubbing jak zwykle trzeba było wyrazić.

ocenił(a) serial na 10
jorde

Ja tutaj dużo czepiam się dubbingu, więc czuję się zobowiązany odpowiedzieć.
Wydaje mi się to niesprawiedliwe, żeby oceniać serial, oglądając tylko wersję z dubbingiem. Bo dubbing to nie jest to, czego chciał "twórca", zwany dalej twórcą :). To jest wtórne przetworzenie materiału. Po pierwsze, zmienia się głosy postaci, które przecież zostały dobranie zgodnie z wizją twórcy. W takich produkcjach jak Futurama czy Simpsons, gdzie gra głosem jest w zasadzie najważniejsza, próba zastąpienia oryginału jest... wyważaniem otwartych drzwi? Moim zdaniem - tak. Po drugie, tłumaczenie seriali w telewizji, nieważnie czy pod lektora, napisy czy dubbing, bardzo często jest niedopracowane. I to niestety widać. Zostaje też odwieczna kwestia nieprzetłumaczalnych żartów. O wiele łatwiej jest "opisać" żart w napisach, niż używając lektora lub dubbingu. Bo w dubbingu trzeba zmieścić się w kłapach. A napisy przyjmą wszystko. Podawałem już tutaj najboleśniejszy dla mnie przykład. "Bite my shiny metal ass" zostało przetłumaczone na"Ugryź mnie w błyszczący tyłek". W jeżyku polskim nie istnieje wyrażenie "bite me", więc przetłumaczenie go dosłownie na "ugryź mnie"... zabiera cały urok :).
Druga sprawa, produkcja dubbingu kosztuje, wolałbym żeby wydawcy przeznaczyli tę pieniądze na coś innego... może jakieś dodatki na płytach? :)
Żeby nie było, są wyjątki. Na przykład Shrek. Ale, tam zagrali jedni z najlepszych polskich aktorów... Trudno by było to powtórzyć w serialu, który ma 100 odcinków :).
Dlatego ja zawszę piszę, żeby ludzie obejrzeli oryginał, chociaż kilka odcinków i ocenili jeszcze raz. Bo, nie wiem czy zauważyłeś, ale ostatnio pojawiło się kilka tematów na forum, których autorzy mówili, że serial jest słaby, żarty nie są śmieszne, a dialogi są wulgarne. Futurama którą ja oglądałem, to było całkowite przeciwieństwo :). Więc wydaje mi się, że jest różnica między tymi dwoma wersjami. Ale jeśli ktoś posłucha mojej rady i zmieni zdanie o Futuramie, to znaczy, że miałem chociaż trochę racji. A jeśli nie, to znaczy że to nie jego typ humoru, więc to ani jego wina, ani dubbingu :).
A już całkiem na boku, nie rozumiem, dlaczego miałbym nie wyrażać swojej niechęci do dubbingu. Wydaje mi się, że argumentuję porządnie, zdania układam tak staranne, jak potrafię... Krytyczna opinia, to też opinia.

wik123

Ja też uważam ten dubbing za bardzo dobry, nie wiem, czemu aż tylu nawiedzonych źle się o nim wypowiada, przecież nie ma się do czego przyczepić. A ich argumenty są zwykle zabawne.

ocenił(a) serial na 10
czomo12

Ja jestem tym nawiedzonym, ze śmiesznymi argumentami. Co więcej, tak jak tobie może się coś podobać, tak mnie może się coś podobać mniej. Chyba tak działa ten świat.

pendrive_non

Tylko, że krytykujących jest nieco za dużo.

ocenił(a) serial na 10
czomo12

Hm... A może to dlatego, że jest podstawa do krytyki?

pendrive_non

Mi też się podoba dubbing, po prostu jesteście przyzwyczajeni do wersji oryginalnej i dlatego ;)

Chociaż ja, jako fan Family Guy, nie wiem jak zareagowałbym na zdubbingowaną wersję.

ocenił(a) serial na 9
czomo12

Czepiają się bo schrzanili żarty itp. itd. Polacy tłumaczą zbyt dosłownie, jak wspomniał kolega wyżej - "bite me". Po co ta wulgarność na vivie, ass można przetłumaczyć jako tyłek, a nie od razu dupa. Głosy mnie dobijają, oglądałem w oryginale wszystkie sezony i filmy i głosy są podłożone świetnie! Gdybym zaczynał od oglądania na vivie to chyba kijem bym nie chciał tknąć tego świetnego serialu.

kolioiski

Ja oglądałem wszystkie pierwszych 5 serii, te powstałe przed pełnometrażówkami. Oryginalny dubbing jest świetny, ale polski też mi się bardzo podoba. Może nawet bardziej, niż oryginał. W końcu jestem Polakiem i jakoś bardziej trafia do mnie mówiony polski. Tej wulgarności zbytnio nie zauważam.

ocenił(a) serial na 10
czomo12

" polski też mi się bardzo podoba. Może nawet bardziej, niż oryginał. "
Przecież ja o tym pisałem. Jeśli ci się podoba, to ok, nikt ci tego nie odbiera.
Ale, jeśli pojawiają się głosy, że serial jest słaby, a pojawiają się od ludzi którzy oglądali wersję z dubbingiem, to moim zdaniem, jest to niesprawiedliwe, w stosunku do Futuramy. Sam przecież mówiłeś, że "dubbing żyje własnym życiem", prawda? A skoro ludzie wyrażają się krytycznie o polskiej wersji, to ja polecam in zapoznać się z oryginałem. Jeśli zmienią zdanie, to miałem rację. Jeśli nie, no to po prostu mają inny gust.

wik123

Widzę, że co poniektórzy są bardzo wrażliwi na wszelakie bluzgi, w dubbingu, a ja się niezmiernie cieszę, że tłumaczenie dubbingu nie jest robione pod słuchaczy Radia Maryja (czytaj, wygładzone na maksa z bluzgów, aby nikogo nie urazić). To w końcu serial dla dorosłego widza i bluzgi nie powinny nikogo razić. To, że w tym dubbingu w tłumaczeniu nie ma cenzury, to bardzo dobrze, WIDAĆ, ŻE KTOŚ TO NADZORUJE. Wersja lektorska z tego co słyszałem, jest wygładzona, ale nie mam zamiaru jej sprawdzać, bo wystarczy mi dubbing. Szczerze mówiąc gdyby nie dubbing to nie oglądałbym tego serialu.

ocenił(a) serial na 9
Replo

Nie jestem wrażliwy, po prostu jak dla mnie to zbędne. Lektorska jest lekko wygładzona, ale oryginalna nie jest tak wulgarna wg mnie. ,,wygładzone na maksa z bluzgów, aby nikogo nie urazić". Hmm, są tam takie teksty jak "na zombie jezusa" (także w wersji lektorskiej) no i sam papież kosmosu, roboseksualiści, połączone religie i inne takie. Bluzgów dużo nie ma, ale takie rzeczy pewnie rażą wiele osób :P.
Dubbing nie oddaje czasem sensu żartów, bo poszczególne słowa czy określenia są tłumaczone dosłownie wg definicji słownikowej. Ciekawe, jak to będzie z następnymi sezonami.
Poza tym, mimo, że niektóre (pod)teksty i żarty kierowane są do osób "doroślejszych" to futurama ma pegi 12. Tak a propos. Ale wiadomo, pegi ssie.

ocenił(a) serial na 10
kolioiski

Akurat widziałam kilka odcinków z lektorem, i uważam że o dziwo jest świetny.
Nie odbiega tak mocno od oryginału, a jeśli nawet czasem tak jest, to wcale nie drażni.
Odwrotnie jak w przypadku dubbingu, który jest masakryczny:((
Kaleczy dobre imię Futuramy.
Bardzo często nie oddaje sensu żartów, stwierdzić się ośmielę...;)
Tam gdzie oglądając oryginał/lektor ryczałam ze śmiechu, tak na dubbingu moją reakcją jest: WTF?? Kto to TAK przetłumaczył?!
Rozumiem, że sporo czasu i pracy włożono w realizację polskiego dubbingu, ale po co pytam?
Po co zmieniać coś co jest prawie doskonałe?
Na ZNACZNIE gorsze?

ocenił(a) serial na 9
WhiteDemon

No nie twierdzę, że lektor jest zły bo z nim obejrzałem sezony 1-5 (wg europy, bo oryginalnie futurama jest inaczej dzielona na sezony itp. sezon 5 oryginalnie to są filmy), a 6,7 i zaległe filmy w oryginale. Zacząłem od początku oglądać po ang i ogląda mi się lepiej niż z lektorem, ale co kto woli.

ocenił(a) serial na 10
kolioiski

Ja nie lubię lektorów, w Futuramie gra głosem jest ważna, najważniejsza, a lektor potrafi powiedzieć coś akurat w momencie... kiedy nie powinien :).

ocenił(a) serial na 10
Replo

O jejku...
Oryginał Futuramy nie jest wulgarny. Czy to znaczy, że twórca słucha radia maryja? (nie przypominam sobie ani żadnego słowa, które padło w oryginalnej futuramie, za które gdybym je wypowiedział na głos w miejscu publicznym, dostałbym mandat)
Dlaczego jeśli ktoś nie lubi wulgarności w komedii (ja na przykład nie trafię Family Guya i South Parku) miałby być słuchaczy radia maryja?
Dla czego akurat radio maryja? Czy słuchacze radia zet albo trójki są bardziej wulgarni?
Dlaczego wulgarność komedii miała by świadczyć o jej dojrzałości?

Jeśli już miałbyś ochotę, to polecam sprawdzić oryginał. Moim zdaniem, różnica jest ogromna, tak w kwestii dialogów, jak i aktorstwa. Jestem pewien, że przyznasz mi rację :)

pendrive_non

Mnie chodzi o to, że jak ktoś decyduje się oglądać jakąś produkcję dla dorosłego widza typu South Park, czy Futuramę, to nie powinien się oburzać na wulgarny język. Równie dobrze na tej samej zasadzie możnaby się oburzać na wulgarność takich filmów jak "Psy". Nie jestem fanem języka wulgarnego, ale nie znoszę cenzury która jest wszechobecna w wersjach lektorskich, nawet filmów z czerwonym kółeczkiem pokazywanych po 23-ciej. W takiej "Szklanej pułapce" na Polsacie największe przekleństwo to odmiana słowa "cholera", a w oryginale pojawia się soczyste słownictwo. Niestety w wersjach lektorskich cenzura jest NORMĄ, choć jest kilka wyjątków. I proszę mi nie mówić, że w dubbingu byłoby jeszcze gorzej, bo dubbing w przeciwieństwie do wersji lektorskich jest nadzorowany, i tekst często jest wysyłany do kontroli, aby sprawdzić czy jest zgodny z oryginałem. Futurama jest tego przykładem, bo pojawia się w niej wulgarne słownictwo.

ocenił(a) serial na 9
Replo

Tu się akurat zgodzę, że zastępują coś lżejszymi słówkami, ale z kolei angielskie "a*s" nie jest tak wulgarne jak polska "d*pa", no i ostre słowa w oryginale "f*ckin'" (pojawiły się może w dwóch odcinkach) też są opatrzone cenzurą . Wg mnie w przypadku futuramy nie jest potrzebna taka wulgarność, bo nie ma jej w oryginalnej wersji.

PS. cenzura, bo się filmweb przyczepił.

wik123

BEZNADZIEJNY! Wręcz nie da się przez to oglądać... Oryginał + napisy, tylko to.

ocenił(a) serial na 7
wik123

Oglądam z dubbingiem, oryginalna wersja mnie nie interesuje, bo nie jestem fantardem, tylko zwykłym oglądaczem, który sobie trafił przypadkiem i który oryginału w Necie szukać nie będzie, bo ma ważniejsze seriale do obejrzenia. A w polskim dubie podoba mi się głos Fry'a. Haters gonna hate, teraz czekam na lincz true fanów :D

ocenił(a) serial na 10
Daguchna

Ja cię zlinczuję, tak jak ja to robię w każdym temacie.
Ba, nawet po prostu wkleję mój lincz.
Gotowy? Bo to będzie lincz że hej.
"Jeśli ci się podoba, to ok, nikt ci tego nie odbiera.
Ale, jeśli pojawiają się głosy, że serial jest słaby, a pojawiają się od ludzi którzy oglądali wersję z dubbingiem, to moim zdaniem, jest to niesprawiedliwe, w stosunku do Futuramy. Skoro ludzie wyrażają się krytycznie o polskiej wersji, to ja polecam in zapoznać się z oryginałem. Jeśli zmienią zdanie, to miałem rację. Jeśli nie, no to po prostu mają inny gust."

Poszło ci w pięty? :D

wik123

Po kłopotach z licencją na VIVIE, Futurama wraca z polskim dubbingiem, na Comedy Central.

użytkownik usunięty
Replo

Mogliby dać Kanpika jako lektora to wtedy chętnie bym obejrzał przez wzgląd na stare czasy :D

wik123

Dawno temu widziałam nieco odcinków z lektorem i było ok. Niedawno widziałam z dubbingiem na Comedy Central- według mnie tragiczny:(

ocenił(a) serial na 9
wik123

Dubbing jest beznadziejny. Niszczy przyjemność oglądania a nawet męczy. Nawet z lektorem na tv4 się lepiej oglądało.

użytkownik usunięty
wik123

Do którego sezonu dotarli z tym dubbingiem? Mają już pierwsze 4 serie?

ocenił(a) serial na 10
wik123

W połowie pierwszego odcinka musiałem przełączyć na inny kanał...Tego się nie da słuchać... Od początku oglądałem Futuramę bez tłumaczenia,ewentualnie z napisami...i na tym zaprzestanę.Dla osób które dopiero zaczynają przygodę z tym serialem(w tej formie) raczej bedzie zwisać kalafiorem ten dubbing ...

wik123

Nie widziałem ani z dubbingiem ani z lektorem. Tylko z napisami albo w ogóle w oryginale, ale chętnie bym się zapoznał z wersją lektorską jedną i drugą jak i z polskim dubbingiem. Gdzieś w sieci można oglądnąć któryś z wymienionych przeze mnie wariantów za darmo? TV odpada, od paru lat nie oglądam, nawet nie mam odbiornika :)

jakub77a

h t t p : / / s e r i a l e . d e d d . p l / f u t u r a m a / (usuń spacje) niestety z limitem.

ocenił(a) serial na 8
wik123

według mnie dubbing pl jest niezły daje rade po prostu

mrPARADOKS

Ale angielski jest jeszcze lepszy.

ocenił(a) serial na 8
donmaslanoz14

Wiadomo

wik123

Dubbing rewelacyjny - Bender jest boski.

wik123

Faktycznie, dla mnie genijalny w wersji polskiej, perfekcyjne optymalne zdania oraz dźwięk, najbardziej lubię wypowiedzi Zappa Brannigana, prawdziwy majstersztyk na miarę sławnego oratora III rzeszy. W wersji anglojęz. na pewno jak zawsze nie przedstawia się to aż tak spektakularnie, zbyt duże uproszczenia i bezosobowość, oczywiście jak dla mnie.

ocenił(a) serial na 10
wik123

Moim zdaniem dubbing to tragedia, oryginalne głosy mają swój klimat, a te polskie to... jakby ktoś celowo zaniżył poziom żartów, a wręcz je spłaszczył (pewnie po to, by durnota z mtv mogła to zrozumieć).

ocenił(a) serial na 9
wik123

Polski dubbing jest git! Zwłaszcza Bender, w oryginale taki jakiś flegmatyczny i nudny, jego polski dubbing to po prostu mistrzostwo świata, zawsze śmieszny.

użytkownik usunięty
Pablo1919

Albo sobie żartujesz albo nie masz żadnego pojęcia o voice actingu. To w oryginale Bender ma głos zdziadziałego robota, głównie przez tą chrypkę. Bender DiMaggio może w pierwszym sezonie jest trochę zachrypnięty ale zauważ, że jest bardzo ekspresyjny, czuć kiedy jest smutny, kiedy podekscytowany a kiedy naprawdę wkurvviony :]

Już samo to, że aktorzy z prawdziwej Futuramy podkładają głosy o zupełnie różnych zabarwieniach kilku a czasem nawet kilkunastu postaciom świadczy o sile amerykańskiego voice actingu. Jak myślisz, który kraj posiada gigantów w tej profesji, tj. Franka Welkera i Mela Blanca? Podpowiem, mowa o suficie obitym w czerwono-białe dechy i oknem na rozgwieżdżone niebo.

użytkownik usunięty
wik123

Prawda jest taka, że żadne tłumaczenie nie potrafi oddać przemyślanych, błyskotliwych i prześmiesznych dialogów z oryginalnej ścieżki dźwiękowej. Żaden polski aktor nie zastąpi Maurice LaMarcha, Tress MacNeille, Johna DiMaggio, Davida Hermana, Billiego Westa ani tym bardziej mistrza nad mistrzami - Franka Welkera. Żadna stacja puszczająca Futuramę z lobotomicznym dubbingiem długo nie pociągnie, tak jak konająca dzivvka ;)

sam jesteś konająca dziwka ;p jak widać, opłaca się zlecać dubbing, bo na antenie zawitały nowe odcinki

użytkownik usunięty
makintosz

Nie, ja jestem fanem, który ma szacunek do swojego ulubionego serialu i nie będzie go oglądał w wersji 'obrzezanej'. Dziwkami mogą być widzowie takich programów jak właśnie MTV, gdzie Futuramę się puszcza między Lady Gagą a Katie Perry.

Jakie nowe odcinki? Po prostu dokupili resztę z first runu, nic ciekawego. Nowe odcinki to dopiero będą w czerwcu na amerykańskim CC.

prawdziwy fan to tylko taki, co ogląda serial w oryginale?

użytkownik usunięty
makintosz

Co to za fan, który nie zna oryginalnej ścieżki dźwiękowej i ogląda wersję mocno ogołoconą z błyskotliwego humoru? Dubbing to nie tle udziecinnienie serialu co ogołocenie go z klimatu i nawiązań kulturowych. Poza tym nie powiesz mi, że taki Borkowski czy Stippa to ta sama klasa dubbingu co LaMarche i DiMaggio, bo cię wyśmieję. Zresztą wyczerpująco się na ten temat wypowiedziałem kilka postów wyżej, więc nie będę się powtarzał.

użytkownik usunięty

Aha, i jaki jest sens gdy w serialu zaliczają występ celebryci/gwiazdy i nie mówią swoim prawdziwym głosem? Bez takich smaczków serial dużo traci, bo to po prostu nie jest typ kreskówki, którą się po prostu dubbinguje i dalej jest ok.

Borkowski i Stippa to ta sama klasa co LaMarche i DiMaggio, a nawet lepsi. oglądałem Futuramę parę lat temu w oryginale i mnie nie zachwyciła. z dubbingiem to co innego. dubbing nie udziecinnia Futuramy, a wręcz przeciwnie - uwulgarnia nawet.

użytkownik usunięty
makintosz

"Borkowski i Stippa to ta sama klasa co LaMarche i DiMaggio, a nawet lepsi"
Trolluj dalej, próbuj dalej.

" dubbing nie udziecinnia Futuramy, a wręcz przeciwnie - uwulgarnia nawet"
No właśnie, zamieniają inteligentny humor na prostackie żarty, aby motłochowi się podobało. Futurama jest już dostatecznie wulgarna w oryginale i dobrze, że nie przeginają z tym (może ostatnio się zdarza).

twoje zdanie niby jest najsłuszniejsze, tak? a spadaj. Futurama w oryginale jest bezpłciowa, polski dubbing jest lepszy.
to ty tak uważasz.

użytkownik usunięty
makintosz

Przyszedłeś tu tylko trollić, co z góry widać. Masz prawo do swojego zdania ale i tak miliony fanów oglądających serial i śledzących każdego newsa traktuje DiMaggio, Westa i Sagal za nieodłączną część Futuramy, i taka jest prawda. Wymień mi przykład, gdzie polski dubbing poradził sobie lepiej od wersji oryginalnej, to może wtedy będziemy mieli podstawę do dyskusji, bo póki co to mogę cię spokojnie olać, drogi 'fanie' spłyconego serialu z dubbingiem dla dzieci.

I nie mam nic do tego, że oglądasz Futuramę z dubbingiem ale znam się na tym serialu na tyle dobrze, by wiedzieć co się traci oglądając spolszczoną wersję. Tyle z mojej strony, w razie czego moją wypowiedź uzupełniają poprzednie posty z tego tematu.

Pozdrawiam (w odpowiedzi na 'a spadaj')

a polubiłbyś dubbing, gdyby oryginalni aktorzy nauczyli się polskiego, sami przetłumaczyli i zdubbingowali serial ponownie, tyle że na polski? nie, bo dla ciebie zawsze będzie źle, bo po polsku

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones