Ten sezon można porównać z dwoma ostatnimi filmami trylogii matrixa. Nie jest to coś co buduje koncept klasycznego black mirror. Nie ma w tym sezonie za dużo filozofii ani dystopii teoretycznej możliwości przyszłości. Pokusiłbym się o opinie, że ten sezon nie ma nawet mocnej hiperbolizacji przyszłości. Poniekąd wątki filozoficzne można znaleźć, ale też nie są one jakieś mocne.
Sezon ten ogląda się dobrze, można się wkręcić, niemniej fani kultowego czarnego lustra raczej nie będą zadowoleni. Mam nadzieję, że przyszłe odcinki lub sezony będą lepsze, biorąc pod uwagę ostatni rozwój technologiczny opierający się na sztucznej inteligencji, czy potencjalnych chipach od Elona Muska. Fani są głodni tego tematu, ponieważ black mirror niedługo będzie można oglądać jako rzeczywitość, a nie sci-fi
Pozdro!