Gdyby był trochę młodszy (choć to czasem nie przeszkoda, a atut) i przede wszystkim gdyby był Brytyjczykiem to może dostałby propozycję do zagrania Bonda. Pasuje mi do grania ról osadzonych w latach 50 czy 60 przez wygląd i manierę albo do gry jako szpieg czy agent.
Jon po raz drugi otrzymał tą nagrodę za wspaniałą rolę Dona Drapera w Mad Men. Brawo. W pełni zasłużona nagroda!!!
On jest przykładem mężczyzny, który fizycznie ma wszystko- mowa o rysach twarzy, oczach, pewność siebie która bije z jego spojrzenia, nawet ma profil głowy idealny lol. Do tego budowa ciała, wzrost, głos...i niego wszystko jest dopięte na 10/10. Nie znam w historii kina nikogo przystojniejszego- oczywiście to tylko...
..w ekstra szykownych garniturach spod igły, tajemniczych outsiderów, których zawsze spowijają gęste opary dymu z tonących w czerwono żółtych neonach, ciemnych barów i restauracji z lat 50-tych i 60-tych. Jego miejsce jest za ladą jednego z tych pozornie eleganckich szynków i mordowni z kieliszkiem Burbona w...
więcejI widzę, że gość musi być bardzo dobrym aktorem, skoro ludzie widzą go jako idealnego Batmana,
Supermana, Jamesa Bonda i Maxa Payne'a.
Jako Don Draper jest niesamowity, jedna z najlepszych serialowych kreacji jakie kiedykolwiek widziałem. Gracja, urok i charyzma godna największych. Często odnosiłem wrażenie, iż ten pan na ekranie to sam Cary Grant. Naprawdę wielki szacunek dla Jona za tą rolę.
Czy wam też on przypomina Jeremy'ego Ironsa? Po prostu jak na nich patrzę, to mam nieodparte wrażenie, że to jedna i ta sama osoba!
W Baby driver był jeszcze spoko ale w innych filmach np. Richard Jewell lub berek strasznie wkurza. Dla mnie ten aktor jest wulgarny i nieśmieszny. Owiele bardziej wolę od niego np. Steva Carella.
Do tej pory się zastanawiam, czemu tak zniszczyli film i wybrali kompletnie niepasującego Wahlberga. Przecież ta gra to genialny scenariusz i możnaby nakręcićtrzy cudowne, klimatyczne filmy. W takiej dwójce widzę właśnie Hamm'a.