To była magiczna ekranizacja, piękna muzyka, piękne zdjęcia i świetna aktorka w roli Mary, jak żywcem wyjęta z książki. Najnowsza wersja na pewno będzie przekombinowana.
Dokładnie, często nie rozumiem po co kręci się kolejną i kolejną wersję czegoś co już jest ? Jak dla mnie jest to po prostu nie potrzebne. Czy naprawdę potrzeba jest kolejna wersja czegoś co jest już dobre?
Zaczęłam oglądać z ciekawości. Odpadłam, gdy zobaczyłam ciemnoskórą Martę. Poza tym ogród to ma być ogród, a nie wielki parko-las, w dodatku tropikalny.
Dokladnie, do tego miala 14 lat a nie dwadziesciapare. Za to postac Mary ma chyba ze 14 a zachowuje sie na 6.
Niestety najczęściej dla kasy. Teraz jeszcze po to żeby żeby poprawić starą wersję i stworzyć absolutnie poprawne polityczne. Ale ogólnie Tajemniczy Ogród to dobry materiał na to żeby to wiele razy ekranizować.
Bardzo fajny film, w ogóle nieprzekombinowany. Przypominał momentami serial animowany - ten klimat, emocje.