Po co te sceny niezatrzymanej chuci na pierwszej randce? Nie sądzę, aby w realu aż tak to wyglądało - pomijając fakt, że powinno to wyglądać zupełnie inaczej.
"Powinno to wyglądać inaczej"? :D Wyczuwam tu zadatki na dobrze rokującego arbitra moralności. Pozwolę sobie zapytać - Kto decyduje o tym jak to powinno wyglądać, poza dwójką ludzi aktualnie zaangażowanych w sytuację?
I słabo to o nich świadczy. Scena z niemożliwością skorzystania przez Emily z toalety głównego bohatera też była cokolwiek żenująca.
Nie no spoko, otrzymali nominację do Oscara, ale powinno się im ją zabrać bo ktoś poczuł się zażenowany tematem kupy :D
Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz i odpowiedz sobie sam(a) na pytanie, czy ja gdzieś piszę o ,,zabieraniu" nominacji do Oscara. Swoją drogą, nominacje do Oscara to dla mnie żaden wyznacznik.
Klio
Ale wiesz, że scenarzyści opisali swoją historię miłosną? ;-)
odpowiedz
niunia123_filmweb
19 godzin temu
I słabo to o nich świadczy.
Rzeczywiście, wcale niepowiązane :D :D :D . Pewnego dnia Filmweb może zastosuje rozwiązanie z IMDb i wyłączy forum, ono i tak niewiele wnosi.