PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=874687}

Biedne istoty

Poor Things
7,6 67 424
oceny
7,6 10 1 67424
7,5 58
ocen krytyków
Biedne istoty
powrót do forum filmu Biedne istoty

Myślałem że film jest jakimś ponadczasowym arcydziełem z iście filozoficzną oraz metafizyczną fabułą. FILM JEST NICZYM. Skierowany bardziej do kobiet z niskim ilorazem inteligencji czyli do większości na naszej planecie. Tyle na wstępie.

Ten film to w czystej formie kobiecy infantylny oraz "hulacki" eskapizm oraz emancypacja feminatyw w wieku na który kobieta może sobie jeszcze pozwolić. Kobiety w równym stopniu mogą wariować za mężczyzną i postradać rozum, wystarczy dać im do tego pretekst oraz odpowiednie narzędzia.

Rozrywka i ironia oraz nie stronienie od mężczyzn w celu nie tylko zaspokojenia swojej biologii kończy się tak szybko jak się zaczyna. Bo później można zostać do końca życia w ciemnym pokoju z dotrzymującymi towarzystwa co najwyżej kotami :).

Właśnie obejrzałem TE GÓWNO, ZWANE BIEDNYMI ISTOTAMI. FILM O NICZYM wróć, film o DZIWCE który idealnie wpasowuję się w ideologie feminatyw XXI wieku, o tym że kobieta najpierw zanim dojrzeje musi przeżyć przygody z niezliczoną ilością partnerów, inaczej nie czuję się spełniona,( jakby to miało o czymkolwiek dobrze świadczyć) w dobie dzisiejszych czasów pewnie będzie solidarność jajników w komentarzach i kobiety będą bardzo przychylnie patrzeć na ten film głównie pod kątem emocjonalnym bo i tak same kobiety są stworzone.Najpierw emocje później racjonalne myślenie.

Kobieta może sobie pozwolić biologicznie dojść do pułapu"terminu swojej ważności"i tłumaczyć się tym co zawsze, "że szuka tego jedynego" (oczywiście to jest bełkot który nie ma pokrycia z rzeczywistością)ale co mądrego kobieta może powiedzieć mężczyźnie?...NIC.Ten film idealnie potwierdza brak logiki u samic ale jak mówiłem seks z przypadkowymi mężczyznami musi mieć jakieś wytłumaczenie(nawet takie pokraczne, podobnie jak chód głównej bohaterki) Film idealnie pokazuję realia w jakich, żyjemy, powstał teraz ponieważ jest nacechowany nie przekazem intelektualnym ale propagandową tudzież, prawdziwą naturą kobiet. Która w dzisiejszych czasach, stała się już istnym mitem, ponieważ dzisiejsze kino wyraźnie pokazuję w jakim kierunku mają myśleć kobiety, oraz motto "jeśli nie wywalczysz czegoś łzami to wywalczysz rozłożonymi nogami"Nie chcę mi się dalej rozpatrywać tego "dzieła" pod kątem socjologicznym ani filozoficznym. Ponieważ mój aksjomat wartości takich rzeczy wyczerpał się już dawno. Film tak naprawdę skończył się na pokazaniu kawałka piersi w pierwszych dwudziestu minutach, bo później następuję sinusoida treści przedstawianych na ekranie aby zakończyć wszystko ujemnym gradientem dna merytorycznego.

Dzisiejszy widz raczej będzie się cieszył z tak "ambitnego" kina na którym kompletnie nie trzeba używać mózgu(kino nas tego uczy od wielu, wielu lat)aby nie być krytycznym do jakiejkolwiek wizji autora a już na pewno nie tej gdzie Emma wydusza z siebie kolejne nic nie znaczące słowa niczym osoba chora na zespół Tourette'a i niczym Deus Ex machina błyszczy zaledwie w umiarkowanym stopniu swoim aktorstwem...ale cóż byt kształtuję świadomość. Widz ma dobrze spędzić czas przed ekranem a nie być krytykiem...przecież czarno białe obrazy w dzisiejszym kinie nie są już tylko dla snobów, dzisiejsze kino to "sztuka wyższa". Tylko że gdy forma zasłania treść a raczej ją wypełnia, takie kino można uznać chociaż jako próbujące się wyrwać z okowów bycia czymś więcej niż tylko kolejnym Blockbusterem.Podsumowując na szybko, film mógł być połączeniem Kongresu Futurologicznego Lema, Metropolis z 1927 roku oraz czegoś na bazie re-tellingu Potwora Frankesteina. Czyli imo całkiem udaną mieszanką.

PŁYTKI, NIE SKOMPLIKOWANY, ALE JAKŻE PRAWDZIWY OBRAZ KOBIET ORAZ MĘŻCZYZN, POKAZANY RÓWNIE SKOMPLIKOWANIE JAK WSTĘP DO FILMÓW ZE STEVENEM SEGALEM. Cały pseudo romantyzm oraz silenie się na sztukę wyższą, którą kobiety widzą w tym filmie jest odbiciem ich samych w zero-jedynkowej treści oraz alegorii lalki XXI w roli emancypantki w zwierciadle swoich własnych niezaspokojonych doznań, przekonań oraz niespełnionych ambicji.

Bella to postać PŁASKA JAK NALEŚNIK, dosłownie i w przenośni. Tutaj nie ma czegoś takiego jak ewolucja psychologiczna postaci, tylko mechaniczne odtwarzanie natury płci która jest niezmienna odkąd ludzie pierwotni wyszli z jaskiń. Bella to nie jest ciekawa postać tylko postmodernistyczny archetyp pragnień(głęboko skrywanych) większości kobiet. Mężczyźni zawsze będą tymi wąsatymi hydraulikami goniącymi swoje "księżniczki" a kobiety tymi ofiarami które zawsze pod koniec są w innym zamku. Metafora gry Mario z 1985 roku jest bardziej złożonym oraz skondensowanym tworem relacji damsko-męskiej niż TEN CAŁY NIC NIE WARTY FILM.

ocenił(a) film na 4
Solaris_fw

ejmen tu dat.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones