Jak bardzo czasy się zmieniają, przekonał się niedawno
Arnold Schwarzenegger, kiedy widownia zignorowała jego powrót do kina filmem
"Likwidator". Jego kumpel i przez lata boxoffice'owy rywal
Sylvester Stallone do niedawna trzymał się nieźle, ale teraz został znokautowany.
"Bullet to the Head" zarobiło na otwarcie tylko 4,5 miliona dolarów. W ciągu ostatnich 30 lat żaden film z jego udziałem, który trafił do szerokiej dystrybucji, nie miał tak słabego otwarcia. Ostatnim obrazem, który zadebiutował z wynikiem poniżej 10 milionów, był
"Dorwać Cartera" w 2000 roku (6,6 mln).
Z drugiej strony
Stallone nie powinien być zaskoczony. Reżyserem
"Bullet to the Head" jest
Walter Hill, który od dekady nie miał filmu w szerokiej dystrybucji. Jego ostatnim obrazem jest
"Champion", który zarobił na otwarcie dokładnie tyle, ile
"Bullet to the Head", czyli 4,5 miliona dolarów.
Na czele box office'u znalazła się druga premiera, romans i horror w jednym, czyli
"Wiecznie żywy". Obraz zarobił w weekend ponad 19,5 miliona dolarów. Jest to czwarte najlepsze otwarcie w tym roku i pierwszy prawdziwy kasowy sukces reżysera
Jonathana Levine'a.
Znakomicie radzą sobie w amerykańskich kinach dwa filmy będące faworytami
Oscarów.
"Poradnik pozytywnego myślenia" stracił tylko 14% wpływów w porównaniu z ubiegłym tygodniem i coraz śmielej mówi się w Hollywood o tym, że film może przekroczyć granicę 100 milionów dolarów. Film jest w kinach 12. weekend, a mimo to awansował właśnie na trzecie miejsce.
Jeszcze lepiej radzi sobie
"Operacja Argo", której wpływy wzrosły o 15% w porównaniu z ubiegłym tygodniem. Nie wystarczyło to do powrotu do pierwszej dziesiątki, ale zabrakło niewiele, bo zaledwie 300 tysięcy dolarów. Oczywiście z wynikiem 120 milionów dolarów jest to najlepszy film w historii
Bena Afflecka reżysera. Zaś wśród jego aktorskich dokonań
"Operacja Argo" awansowała właśnie na czwarte miejsce, bijąc
"Sumę wszystkich strachów" (118,9 mln dolarów).
Do pierwszej dziesiątki powrócił za to inny z pretendentów do oscarowej chwały -
"Lincoln". Filmowi udała się ta sztuka, bo miał niższe spadki od
"Gangster Squad. Pogromcy mafii",
"Movie 43" i
"Władzy". Wszystkie te filmy straciły grubo ponad 50% wpływów.
Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:
# | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
1
| Wiecznie żywy
| $19,5
| $20,0
| 1
| 3,009
|
2
| Hansel i Gretel: Łowcy czarownic
| $9,2
| $34,5
| 2
| 3,375
|
3
| Poradnik pozytywnego myślenia
| $8,1
| $80,4
| 12
| 2,809
|
4
| Mama
| $6,7
| $58,3
| 3
| 2,781
|
5
| Wróg numer jeden
| $5,3
| $77,8
| 7
| 2,871
|
6
| Bullet to the Head
| $4,5
| $4,5
| 1
| 2,404
|
7
| Parker
| $3,2
| $12,4
| 2
| 2,238
|
8
| Django
| $3,0
| $151,0
| 6
| 1,777
|
9
| Les Miserables Nędznicy
| $2,4
| $141,5
| 6
| 1,848
|
10
| Lincoln
| $2,4
| $170,8
| 13
| 1,756
|
Premierami następnego weekendu będą:
"Złodziej tożsamości" i
"Panaceum".